11 widoków, dla których warto pokonać każdą ilość schodów.
DUBROVNIK
Mury Obronne wokół starówki i droga w kierunku Czarnogóry
GRENADA
Wieża Alcazaby
LIZBONA
Winda Santa Justa i Zamek Św. Jerzego
NORYMBERGA
Nürnberger Burg
PARYŻ
Wieża Eiffla i z Sacré-Cœur
Jak jestem gdzieś, gdzie da się wdrapać na górę to pragnienie tych pięknych widoków zawsze zwycięża z bólem nóg :D I jeszcze nigdy nie żałowałam! Notre Dam, Wieża Eiffla i „mini wieża” na Petrin w Pradze wymiatają :D
Zdjęcia z Paryża macie obłędne! Uwielbiam wspinaczki na wszystkie wieże jakie staną na mojej drodze. Widok w Sienie z góry na muszlowy plac polecam, bo widzę, że byliście. I do Rzymu wróćcie jeszcze, tam jest punktów widokowych od zatrzęsienia ;)
Warto :) Dubrovnik, Pragę i Rzym potwierdzam z własnego doświadczenia, reszta przede mną :D
Kurde, mnie to jednak chyba nie ciągnie to takiego wdrapywania się i patrzenia na dachy. Jedynie PKiN jest wyjątkiem, bo tu wszystko znam z dołu to i fajnie spojrzeć z góry :) Zdjęcia JAK ZWYKLE piękne :D
No właśnie, ja czasem też czasem zostawałam na dole (tchórz, ze mnie i tyle), ale Michał zawsze wracał zachwycony ;)
Super, ale na niektóre to chyba wjechaliście windą, co? Np PEKiN i winda w Lizbonie :)
Oj, ciiii ;)
Wchodzić, zawsze! :)
Dodałabym, z własnego doświadczenia: Brugię i wieżę zegarową, Nowy Jork i Empire State Building (ok, tam jest winda), Bangkok i Banyan Tree Hotel (też winda) i Mediolan i dach tamtejszej katedry :)
Nowy Jork to nasze marzenie! I Brugia na pewno też, może jakoś niedługo ;) W sumie to wszytko co wymieniłaś :))