Często, zatrzymując się w jakimś mieście mówię: „Chciałbym tu mieszkać”. Dlaczego? Bo komunikacja jest super, bo jest nad morzem, bo jest w górach, bo jest we Francji, bo jest czysto, bo jest fajnie, bo kawa jest dobra.
Z reguły tak gadam tylko – to nic nie kosztuje w końcu.
Ale pamiętam jak byłem TAM po raz pierwszy – wszyscy uśmiechnięci, pomocni, powietrze czyste, przejrzyste, tęcza nad dworcem, jednorożec po drugiej stronie ulicy… Trochę ubarwiłem – tak naprawdę lało, stałem w krawacie (fuj!) i nie przyjeżdżał tramwaj.
Nic to nie miało znaczenia, bo i tak nie wpłynęło na moje…
…7 POWODÓW, DLA KTÓRYCH CHCIAŁBYM MIESZKAĆ W HADZE:
1. Po Hadze chodzisz z tą muzą podpiętą prosto do mózgu:
2. Przy pierwszej wizycie myślałem, że tylko ja powiedziałem „dzień dobry” motorniczemu, bo akurat go o drogę pytałem, ale 80% pasażerów tak robi. Czasem gadają coś, pośmieją się. Kontrolerzy biletów też chodzą sobie uśmiechnięci – robią swoją pracę.
3. W haskim Mauritshuis jest “Dziewczyna z Perłą” Vermeera.
4. Korki? Chyba wszyscy jeżdżą na rowerach, dla których jest osobna siatka ulic i sygnalizacji. Jest czyściutko, jest międzynarodowo – wg mnie WSZYSCY mówią po angielsku.
5. Jest spokojnie i przytulnie (mimo 500 tys. mieszkańców). Piękne kamienice, full sklepów, środek Europy.
6. Piękna plaża
7. W Hadze w końcu kupiłem mój ukochany młynek do kawy – Zassenhaus Lima.
Pan na lotnisku w Amsterdamie nie okazał nawet cienia drwiny pytając: „Sir, can you show me your pumping device?”.
[notification type=”notification_info” ]
PRZYDATNE INFO:
Transport publiczny:
www.htm.nl
Pociąg z lotniska Schipol w Amsterdamie do Hagi:
Lotnisko Schipol jest połączone bezpośrednio z dworcem, z którego odchodzą pociągi w kierunku Hagi. Po odebraniu bagażu przechodzi się na WIELKĄ halę, a tam już są kasy i informacja. Bilet Schipol – Haga kosztuje ok. 8 EUR.
www.ns.nl
Nasz nocleg:
Plaża z psem:
Ogólnie od 1.X do 15.V psy mogą szaleć na plaży bez ograniczneń. W sezonie letnim są wydzielone strefy. Więcej info:
[/notification]
Ja myślałam o zamieszkanu w Lizbonie, ale jesli w Hadze są jednorożce to rozważę i to miasto ;)
Ja miałam takie same wrażenie w Kopenhadze i w Porto, chwiałabym tam mieszkać. Po szalonej Barcelonie Porto to ostoja spokoju, a Kopenhaga podobno jedno z najlepszych miejsc do mieszkania. Co do dziwnych pytań na lotnisku, ja po 8 dniach podróżowania musiałam wyciągnąć wszystkie ubrania z plecaka bo miałam dziwny metalowy przedmiot..mina Pań na odprawie gdy wyciągałam pasek ze sprzączką w formie nietoperza..bezcenna:)
Haha! Jak Batman! :)