Więcej wędruj, mniej się martw i pij kawę na szlaku w porządnym kubasie.
Tydzień temu nasz wychuchany projekt Na Szlaku z Psem pop-up store dla wędrujących pisarzy ujrzał światło dzienne. Wow! Wciąż nie mogę uwierzyć, że się udało! Przez te 7 dni tyle się zdarzyło i tak dużo paczek spakowaliśmy, że nie miałam nawet chwili na napisanie skąd w ogóle taki pomysł przyszedł nam do głowy. A nie wziął się ot tak, po prostu z niczego.
Lecimy!
Na początku była Lu
Niewiele ponad 5 lat temu zabraliśmy ze schroniska niewielką, obstrzyżoną prawie do skóry, chudą, szaroburą sunię. Niesamowite jak wiele nauczyliśmy się od niej od tamtej pory i to nie tylko o życiu z psem, ale o życiu w ogóle. O tym, że na smutek najlepsze jest bycie razem, że spacery po lesie oczyszczają głowę, i że warto doceniać wracanie do siebie nawet po najkrótszej rozłące. I że nie można się wciąż zamartwiać tym co będzie, ani rozkładać na części tego co było.
Trzeba więcej być tu i teraz.
Tę najważniejszą i najtrudniejszą lekcje przerabialiśmy na wielu długich wędrówkach. Na każdej z nich powtarzał się zawsze ten sam scenariusz – na początku nabuzowani emocjami, myślami i zdarzeniami całego dnia gorączkowo dyskutowaliśmy o wszystkim, rozkminalismy możliwe scenariusze, wkurzaliśmy się na wszelkie porażki i natłok obowiązków. A Lu po prostu szła przed nami. Czasem podbiegała i trącała nas nosem, próbowała się przebić przez nasze myśli przynosząc kolejne patyki. Wciąż i wciąż.
Aż w końcu emocje opadały. Las wygrywał. Las i Lu. Hałas w głowie ustawał, braliśmy głęboki oddech i strząsaliśmy z siebie chaos wiecznie pędzącej codzienności. Był tylko chrzęst żwirowej ścieżki pod butami, zapach drzew i mokry nos Lu wtulający się w nasze dłonie.
Cisza i spokój.
Pomysł na sklep Na Szlaku z Psem
Na pomysł otwarcia sklepu Na Szlaku z Psem wpadliśmy właśnie podczas jednego z takich spacerów. Chcieliśmy w prostych rysunkach zamknąć te bezcenne chwile razem, gdy nasze myśli w końcu wędrują ramię w ramię z sercem. Gdy jesteśmy tylko tu i teraz i choć na chwilę zapominamy o tysiącu ważnych spraw, które czekają nas w pracy i w domu.
Od początku wiedzieliśmy, że takie grafiki muszą trafić na emaliowane kubki, z których obydwoje uwielbiamy pić kawę na szlaku. Wykonanie rysunków i loga sklepu, które wymyśliliśmy od pierwszej kreski do ostatniego dotknięcia ołówka powierzyliśmy doświadczonej graficzce, która zadbała o to, by na nasz pomysł przenieść na papier w najdrobniejszy szczegółach. Pozostało tylko znaleźć wymarzone kubasy.
Wyjątkowe kubki emaliowane Na Szlaku z Psem
Długo szukaliśmy producenta, który zagwarantowałby wysoką jakość emalii i trwałość grafiki naniesionej na kubek. Do tego bardzo zależało nam na wyborze kolorów, wielkości i pojemności kubeczków. Chcieliśmy, żeby kubki Na Szlaku z Psem mogły towarzyszyć Ci przez lata, podczas wielu wspólnych wędrówek.
I udało się! Mamy kubki, o jakich marzyliśmy. Wykonane ręcznie z wyjątkowo trwałej emalii, z mega dbałością o szczegóły i specjalnie na nasze zamówienie. Każdy z nich to w 100% produkt polski, stworzony, by podróżować, chociaż świetnie czuje się również w domu, na kuchence indukcyjnej, gazowej, czy elektrycznej. No i w zmywarce. Serio.
Emaliowane kubeczki Na Szlaku z Psem powstały W DWÓCH LIMITOWANYCH SERIACH PO DOKŁADNIE 100 sztuk.
Z pierwszej kolekcji zostało już tylko 6 sztuk. Z zimowej – 49 (to ten z napisem „więcej wędruj, mniej się martw” na dnie. Swój kubas możesz kupić klikając TUTAJ.
Analogowe notesy Na Szlaku z Psem
Ponieważ obydwoje uwielbiamy zapisywać absolutnie wszystkie ważne rzeczy chcieliśmy, żeby grafiki trafiły również na okładki małych podróżnych notesów. Notatki z wędrówek, pomysły na nowe szlaki, szkice, kolorowe rysunki, pieczątki ze zdobytych szczytów, zasuszone liście i przerwane bilety wstępu – to wszystko może się znaleźć w każdym z nich. Każda kartka to odrębna historia i wspomnienia, do których fajnie będzie wracać. Mały, podróżniczy dziennik, który zmieści się do każdego plecaka.
Z każdego z wzorów zostało już tylko po kilkanaście egzemplarzy. Swój możesz wybrać tutaj (klik) albo tutaj (klik).
Plakaty Na Szlaku z Psem i dobre wspomnienia
Uwielbiam plakaty. Cenię je dużo bardziej niż obrazy, bo czasem w bardzo prosty sposób przekazują ideę, z którą się utożsamiam. Przywołują dobre wspomnienia i tworzą przytulny kącik – do pracy, do czytania, do spania.
Nasz plakaty możesz kupić w dwóch wzorach – skały i świerk. Ekologiczny papier ozdobny Woodstock Betulla (o gramaturze 225 g), na którym zostały nadrukowane produkowany jest w 80% z włókien wtórnych (stąd w jego fakturze charakterystyczne wtrącenia) i 20% z celulozy bielonej.
Zestaw wyjątkowych naklejek
Dwie naklejki na Twój ukochany kalendarz, na notes, czy na komputer. Jedna na samochodową szybę. Na tej na samochodową szybę wyjątkowo nam zależało. Chcieliśmy, żeby była przyklejana od wewnątrz, a nie jak większość naklejek na karoserię. Odkąd moja ulubiona zeszła z bagażnika polówki po kilku myciach na myjni obiecałam sobie, że naklejki Na Szlaku z Psem po prostu muszą być trwalsze. Żebyśmy zawsze poznali swoich ludzi na parkingach przy szlakach. Zestaw z naklejek na Twój piesełowóz znajdziesz tutaj (klik).
Limitowana kolekcja Na Szlaku z Psem i sklep otwarty tylko do 18.12.2018
Nie chcieliśmy zakładać wielkiego sklepu, z własnym fanpagem, instagramem, mailami przypominającymi o kończących się promocjach i porzuconych koszykach. Chcieliśmy trafić do ludzi takich jak my, którzy zaglądają tutaj, na naszego bloga, lubią kawę i wędrówki z psem. Mamy nadzieję, że to właśnie Ty <3
Druga edycja sklepu Na Szlaku z Psem trwa do 18.12.2018, czyli zwijamy się w przyszły wtorek. Kolejna odsłonę planujemy dopiero latem 2019.
W żadnej z kolejnych odsłon nie powtórzymy serii, które są w tej chwili dostępne na stronie. Decydując się na zakup kubeczka, notesu, czy plakatu dostajesz wyjątkowy produkt, jeden ze 100 na całym świecie :)
I tyle!
Będzie nam mega miło jeśli do nas zajrzysz!
Na Szlaku z Psem pop-up store – sklep dla wędrujących psiarzy
Zapraszamy!
#więcejwędrujmniejsięmartw
Cześć, link do kubków nie działa czy po prostu nie można ich już kubków tym roku?
Czy planowany jest powrót kubeczków??
Planujecie może kolejną edycję kubeczków? :)
Tak! Na lipiec/sierpień, już mamy projekt :)))
Cześć , chciałabym zakupić Wasze piękne gadżety, kubeczek , naklejkę ale po kliknięciu , na link aby wybrać modele wyświetla się tylko Wasz adres e- mail
Cześć, nasz sklepik działa sezonowo, kolejne otwarcie planujemy na wiosnę 2020. Kubasów już nie ma, naklejki jeszcze zostały, więc jeśli masz ochotę daj znać na makulskcy@gmail.com :))
W jakiej cenie te kubeczki i jaka pojemność?
ok. 360 ml. Jeden kosztuje 65 zł. Na maila chętnie prześlę więcej informacji :)
Wooow ten kubki skradają nasze serce!
<3 <3 <3 :)))))
Noooo…. Kubas i notatnik z kobietą i owczarkopodobnym psem już mam, czekam na edycję z mężczyzną i psem o genach pra-teriera, bo swojego nie oddam, a M. też chce mieć swój, ale musi na inny wzór zaczekać. :D
Geny pra-teriera – you got it! :))))))) Ściskam mocno! I dzięki!!!❤❤