Mało jest takich miejsc w Polsce. Pięknych, ciepłych i z dobrą energią, w których my, psiarze jesteśmy mile widziani.
Klimatyczny dom, olbrzymi, kipiący kolorami ogród i naturalny basen całkowicie i bez ograniczeń dostępny dla psów.
Chodź pokażę Ci miejsce, w którym czas zwalnia.
Basen Przesieka w Karkonoszach
Zacznę od tego, że mówiąc „basen” mam na myśli prawdziwy basen i to taki z ponad stuletnią historią. Przed wojną, gdy Przesieka była niemieckim kurortem i nosiła nazwę Hain in Riesengebirge, ów basen przyciągał w Karkonosze rzesze turystów. Później przez jakiś czas pełnił rolę kąpieliska publicznego, goszcząc min. dzieciaki, które przyjeżdżały w góry na kolonie. A dziś, ten sam wielki basen i całoroczny, piętrowy dom z kominkiem możesz wynająć WYŁĄCZNIE dla siebie (i swojego psa). To prawdziwy raj, w którym sierściuchy mogą pływać, skakać do wody, nurkować, moczyć łapy i panierować się na trawie (ludzie też :))) )
Dla kogo reset w Basenie Przesieka?
Przede wszystkim dla psiarzy (duuuh?!), bo do Basenu Przesieka możesz zabrać ze sobą tyle psów, ile kochasz i to bez względu na ich wielkość i wagę. To prawdziwa psiolubna perełka. Ale Basen Przesieka to również świetne miejsce na zjazd rodzinny i wypad z przyjaciółmi (psiarzami i nie tylko), bo w domu zmieści się nawet do 10 osób.
Na parterze znajduje się obszerny salon połączony z kuchnią i wielki stół idealny do rozmów przy porannej kawie. Jest kominek <3, wygodne kanapy, łazienka i sypialnia dla 3 osób (z biureczkiem!). Góra domu dzieli się na sypialnię dla kolejnych 3 osób (z tarasem, z którego zewnętrznymi schodami można zejść bezpośrednio do ogrodu) oraz część za zasuwanymi, drewnianymi drzwiami stanowiącą odrębne mieszkanie z łóżkiem dla dwóch osób, aneksem kuchennym, łazienką. Do tej odrębnej części jesteśmy proszeni o niewchodzenie z psami – to miejsce dla osób, które mogą mieć uczulenie na sierść. Niemniej akurat tutaj i tak tylko się śpi, bo serce domu to parter, ogromny, całkowicie ogrodzony ogród no i słynny basen. A z tych dobrodziejstw pieseły mogą korzystać bez żadnych ograniczeń.
A co jeśli Basen Przesieka Ci się znudzi? (#niemożliwe)
Niewielka Przesieka to doskonała baza wypadowa na karkonoskie szlaki, w Izery, czy Rudawy Janowickie (musisz mieć auto). Bezpośrednio spod domu możesz wyruszyć na spacer do Wodospadu Podgórnej i kawałek dalej do Kaskad Myi (w jedną stronę ok 30 min). W pobliżu znajduje się również Ogród Japoński Siruwia (można z psem) i zamek Chojnik.
Jeśli morsujesz zapewne nie pierwszy raz słyszysz o Wodospadzie Podgórnej, bo to podobno mekka dla morsów z całej Polski i jedyny wodospad w kraju, w którym można się na legalu kąpać. Od niedawna to również pierwszy na świecie wodospad, do którego MacUlscy wleźli przy zaledwie 8 stopniach Celsjusza na zewnątrz (whhhhat…?!) i jakiś 4 stopniach ZIMNOŚCI wody. Dobrze, że mam to na taśmie, bo wciąż nie wierzę, że zanurzyłam tyłek w tej lodówce… :))) No ale jak mogliśmy przepuścić taką okazję? No jak?!
(Bolek twierdzi, że na luzie mogliśmy. On nie zanurzył łapki nawet).
W trakcie tygodnia spędzonego w Przesiece były dni, podczas których nie wystawialiśmy nosów poza bramę posiadłości. Bolek szalał w ogrodzie, a my chłonęliśmy otaczającą nas ciszę. Zresetowaliśmy głowy i głęboko odetchnęliśmy, czerpiąc przyjemność wyłącznie z bycia razem.
Odpoczynek level high.
Już tęsknię.
Po więcej informacji o Basenie Przesieka zajrzyj na stronę posiadłości (klik), fejsa, albo Insta.
Do zo gdzieś na szlaku!
Szkoda, ze nie opisujecie tańszych miejsc gdzies do teniego domku/pokoju można zabrac psa, bo tego tak naprawdę brakuje.
Jak cudownie poznać Bolka! Jest piękny!I widać , że łapie podróżowego bakcyla . Uwielbiam takie miejsca , a dom magiczny . Dotąd bywaliśmy z Felkiem w pokojach hotelowych, ale on – jako wielki fan pływania, będzie zachwycony domkiem.
Jeśli lubi pływać jest TOTALNIE miejsce dla Was :))) Zbierajcie ekipę i ruszajcie! Ściskam Cię Anno i przesyłam drapaki dla Felka :))