Taką z ciachem. Albo taką do śniadania.
Sprawdzone miejsca przyjazne psom w Warszawie. I to psom każdej wielkości.
Le petit cafe – ul. Żabińskiego 16a
Ciacha, które serwują w Petitku to jest w ogóle temat na osobny wpis. Nie ważne jak bardzo jestem najedzona, gdy przez przypadek rzuci mi się w oczy ich fota na insta ślinka kapie mi na klawiaturę. I nie wstydzę się tego zupełnie, bo każde jedno jest absolutnie warte grzechu. Oprócz mistrzowskich wypieków, w kawiarni dostępne są też niesłodkie przekąski.
Agata, pomysłodawczyni Le petit cafe prowadzi również pracownię wypieków „Słodka Gospocha”.
Labour Cafe Deli & Co-working – ul. Tamka 49
Powiedzieć, o Labour, że są psiolubni to trochę tak, jakby niedbale rzucić o Saharze, że to taka większa piaskownica. W zeszłym roku organizowaliśmy tam całodniowe spotkanie ze znajomymi psimi blogerami i zostaliśmy niezmiernie ciepło przyjęci z kilkoma psami najróżniejszej wielkości. Ale Labour Cafe Deli & Co-working to nie tylko przytulna kawiarnia na nieformalne pogaduchy, ale również idealne miejsce do pracy. Wygodne fotele, super wifi i gniazdka elektryczne dostępne są w całym lokalu. Jak już dorosnę i przerzucę się na zdalną robotę będę tam spędzać minimum jedno popołudnie w tygodniu. A co! Do tego na piętrze dysponują salką, która doskonale sprawdza się na szkolenia, czy warsztaty w kameralnym gronie. Również z psem. Czegóż chcieć więcej?
Secret Life Cafe – ul. Słowackiego 15/19
Bardzo lubię Secret Life, bo znajduje się stosunkowo niedaleko od nas i wyprawa na śniadanie, które raz na jakiś czas lubimy zjeść „na mieście” niekoniecznie musi wiązać się z przebijaniem się do Śródmieścia. Mają genialne kanapki. I genialny album na fejsie, w którym zamieszczają zdjęcia psiaków, które ich odwiedziły (klik). Do tego wizytę w Secret Life Cafe można połączyć ze spacerem po Kępie Potockiej.
Sawa – Grzybowska 5
Trafiliśmy do Sawa Bistro w ramach festiwalu śniadaniowego – 9 pln za śniadanko, czy jakoś tak. Zanim wykupiłam dwa zestawy zadzwoniłam, żeby upewnić się, że wejdziemy z Luśką. Bardzo sympatyczna pani poinformowała mnie, że psy są jak najbardziej mile widziane i jeszcze doradziła, żeby w weekend zarezerwować stolik gdzieś z boku sali, bo do południa może być tłoczno. Śniadanie było naprawdę smaczne, a Luśka została dokładnie wymiziana. Super przyjaźnie.
(Ok, zgłodniałam.
Idę przeszukać lodówkę i sklecić zupełnie nieinstagramową kanapkę z serem i majonezem.)
Każdy Starbucks
Starbucks już nie raz ratował nam tyłki. Gdy zaczynało padać, albo nogi i łapy odmawiały nam posłuszeństwa z reguły lądowaliśmy właśnie w najbliższym Starbucksie. Tak było w Budapeszcie, w Wiedniu i w Berlinie. Bo do każdego Starbucksa wejdziesz z każdym psem. Taka polityka firmy. Fajna, nie? I do tego rozkręcają jeszcze akcje charytatywne dla psiaków. W Warszawie najbardziej lubimy Starbucks na Placu Trzech Krzyży. Bo serwują tam MEGA sernik. No a po kawie można uderzyć na spacer do parku. Po kawie i serniku. Bo serwują tam MEGA sernik (mówiłam już?).
Balaton Cafe – ul. Jana Nowak Jeziorańskiego
Nad Balatonem. W Warszawie. Kawiarnia postawiona na palach z fajnym tarasem, na którym musi być niezwykle miło latem. Bardzo spoko miejsce na kawę i ciasto. Może nie bardzo spektakularne i rozreklamowane (nie prowadzą już nawet insta), ale przyjemne, jeśli akurat jesteś w okolicy.
To co? Łap smycz i na kawę!
Zdecydowanie polecam Psiastkarnię w Konstancinie. Nie tak odlegle lokalizacyjne- 20-30 minut od centrum. Zielono, pięknie – inny świat, z kawą, wypiekami z własnej pracowni cukierniczej, parkiem i przestrzenią we wnętrzach specjalnie dla psiaków. Idealne miejsce na weekend z psem.
Super, że coraz więcej miejsc nie ma problemu, żeby spędzić u nich czas z psiakiem :) Sama mam swojego pieska od niedawna, więc taka lista „psich pewniaków” bardzo nam się przyda! Ostatnio odkryłam też super miejscówkę w centrum Warszawy – bar Bubbles. Miejsce bardzo sympatyczne, jedzenie pyszne no i najważniejsze, przyjazne pieskom. Z pewnością jeszcze tam wrócimy – i mi, i mojemu Miśkowi bardzo się podobało :)
Oo dzięki za tip! Sprawdzimy na stówę :))
Nad Balaton to zazwyczaj chodzę z bratem ciotecznym na plac zabaw, ale kiedyś pewnie i na kawę się tam wybiorę. ^^ W Starbucksie zazwyczaj też jestem bez psa ale nie raz widziałam, że ktoś przyprowadzał ze sobą swojego czworonożnego przyjaciela. :) Fajnie, że jest coraz więcej takich miejsc. :)
Ja też tak uważam! :))) Buziaki!
Psotne Babki, na Dwernickiego 22 na Pradze, bardziej to pracownia tortowa, ale dziewczyny prowadzą też kawiarnie z pysznymi, domowymi na miejscu robionymi ciastami, psy mile widziane, wiem, bo byłam :) :)
Super nazwa! :))) Jak pyszne ciasta, to lecę jal w dym!! Dzięki! :***
Zapraszamy takze do Bistro&Cafe Sorelle, ul. Bluszczańska 65 lok u1 :) tam tez przyjmujemy gosci z pieskami :) czeka tam zawsze miska z woda :) cala zaloga uwielbia zwierzaki! :)
Dziękujemy! :) Wpadniemy na pewno! :))
Pojawiły się i nasze najbliższej okolicy miejsca ?Polecamy na Grochowie i w okolicy szczególnie: Balaton latem i zimą (teraz mamy wielkie lodowisko), Lenabar (psiolubne urocze niewielkie miejsce z pysznym jedzeniem, Kicia Kocia (zawsze i na każdą okazję) oraz Stacja Grochów (nie tylko na śniadanie ps. tu zawsze jest jakiś czworonozny).
Super!! Dzięki! Zapisane:))) Lodowisko?? Mega!
Dorzucam jeszcze:
To lubię na Freta,
Mam Ochotę przy Grójeckiej,
Kazda Green Coffee Nero.
Dzięki!!! Zanotowane:))
♡♡♡♡
Zajrzyjcie też do Delikatesów Esencja z pieskiem, można wchodzić, zawsze gotowa jest miska z wodą dla piesia :) A w weekendy są też właśnie śniadania :D
Ooo jak są śniadania to lecimy! :)) Dzięki! Zapisuję! :***
Super wpis! Wpadnijcie do Nancy Lee koło Szpitalnej w centrum. Kawa wybitna i wszystko wegańskie. Psy bardzo bardzo mile widziane :)
No jak Wy polecacie kawę, to walę jak w dym! ❤❤ Zapisane!
Green Caffè Nero przy Placu Narutowicza- zawsze jakieś psiaki w środku :)
Oo super wiadomość! :) Już zapisuję! Dzięki! ❤
To ja Wam zaproponuje Latający Ogród studiokawiarnia ul.dolna/ludna.. Na kawkę oraz ciekawe zajecia dla psolubnych.
Oooo mega!!! Dzięki! :-*
A kawka pychotka, domowe ciasta.. Zawsze Miska z wodą dla piesełkow i kotełkow. Właścicielka czasem przywozi swoje Sylwia Szczypek Szczypa.
Wpadamy zdecydowanie! :)
Serdecznie zapraszam! Dolna róg Ludowej. :)
Zapisane! Dzięki!:-*
O tak! Kawa z psem to jest to! Jeszcze nie wiem gdzie w naszym mieście można takową wypić ale przynajmniej wiem gdzie wejść przy kolejnych odwiedzinach w stolicy ;) Super miejscówki, aż się kawy chce! I sernika! A późna godzina już niestety.. w tle jeszcze Lorelai Gilmore uzależniona od kawy… och!
Ściskam Was i całuję Lusieńkę <3
Aaaaaa u mnie też Gilmory! :)))) Kiedyś razem skoczymy na tą kawę z sernikiem! :)) Ściskam Was mocno!! :****
Uwielbiam Secret Life cafe właśnie za to, że tam dzieci, psy i koty są zawsze mile widziane i nikomu nic nie przeszkadza ♥
Musimy kiedyś razem się wybrać! :-*
Super, że Wy też macie blisko! ♥
Sabina Michniewicz- coś dla Was!:) kolejne propozycje.
Sabina, zapraszamy serdecznie do rzucenia okiem! :D
O taaaak, takich miejsc brakuje! Wielki plus :)
makulscy.com A tj.moje zdjęcie,stare bo rok temu zrobione ;) miedzy czasie tez też tam zagladałam.
Dodajcie jeszcze 1 miejsce na kawe, herbate, piwo + jedzenie , miejsce gdzie akceptuja psy to Klubokawiarnia Kicia Kocia ( najlepsze miejsce na Grochowie).
Super! Dzięki :)