by PENTAX ASAHI SP-1000 z obiektywem HELIOS-44.
Są rzeczy, których nie da się przyspieszyć. Spóźniony autobus zawsze jedzie jeszcze wolniej niż zwykle, dni do kolejnego urlopu liczą znacznie więcej niż zaledwie 24 godziny, a klisza oddana do wywołania w środę gotowa jest dopiero na poniedziałek. I to po 18-stej. Gaddemit, jak ten czas mi się dłużył!
Jeśli czytałaś „Analogi z podróży” to wiesz, że totalnie wsiąkliśmy w oldskulowego Pentaxa i tragamy go teraz wszędzie ze sobą. W międzyczasie zdążył się w nim jednak popsuć światłomierz, więc przed wywołaniem kolejnej kliszy mieliśmy rozkminki, czy w ogóle coś z niej wyjdzie. Na szczęście odkryliśmy apki do pomiaru światła przez telefon (dżiii, czego to ludzie dziś nie wymyślą…), a później, zupełnie przez przypadek Michał trafił na targu staroci na takie cudeńko:
Amerykański światłomierz z 1945r. Za całe 4 dychy. Deal miesiąca. 3/4 zdjęć z całej kliszy cyknęliśmy z jego pomocą.
Ale czy on w ogóle dobrze to światło mierzył?!!
Emocjom nie było końca. A wywołany film do odbioru dopiero w poniedziałek. Po OSIEMNASTEJ.
Mówią jednak, że cierpliwość jest gorzka, ale jej owoce słodyczą kipią. I racje mają, bo gdy drążycymi palcami odpalałam pena z wywołanymi zdjęciami, okazało się, że chłopak naprawdę dał radę. 72-letni światłomierz. Chcę być takiej formie w jego wieku.
Zostawiam Cię więc z drugą częścią letnich, analogowych zdjęć.
Jest trochę Danii, trochę przyczepy, działki w lesie, wylegującego się Luśka, Narwi i nawet kawałek mojego biurka (a na nim chaos, ale w miarę kontrolowany, więc aż tak bardzo się nie wstydzę i wrzucam też).
Lecimy!

A Ty gdzie lubisz być drapana?

Wybieram kurtę zimową.. brrr…
Kolejna klisza już w aparacie! <zaciera ręce i przebiera nogami> Jesienne, analogowe zdjęcia in progress!
Do następnego razu zatem!
Nie ma to jak klimat zdjec analogowych♡Podczas ostatniego tripa do Berlina♡ kupilam na targu staroci Fujica GER.Sama nie moge doczekac sie tej calej ‚zabawy ‚ :)
Ooo ja też! Wrzucaj efekty na insta! <3 Zazdro Berlina! Mi już trochę tęskno :))
Super sesja ! te słońce przebijające się wśród drzew meeega !
Dzięki Artur!! Też lubię tę fotę! :)))
Bardzo ciekawy blog muszę przyznać że dawno tak dobrze mi się nic nie czytało. Oby tak dalej a będzie tylko lepiej pozdrawiam :)
Dzięki! :))
łezka m leci, przypomniało mi się jak mój drugi analog nie miał wbudowanego światlomierza i musiałam chodzić z radzieckim swierdlowskiem. ale potem to już wchodzi w krew i myślę że do dzisiaj byłabym w stanie w ciemno (hehe) dobrać parametry!
Mierzenie w ciemno jest tym, do czego dążymy. W szczególności, gdy światłomierz znajduje się za daleko od aparatu. Na przykład na półce w domu. Gdy apart w lesie :))) Kiedyś! Kiedyś na bank się uda :))
Ale te zdjęcia są piękne! :D A to zdjęcie z Lusią i drapaniem – artystyczne cudo! :D
:***** Buziaki!!!
Super zdjęcia! A papierowo też sobie wydrukowaliście? Ja uwielbiam zdjęcia na papierze, te digital jakoś mniej.
Pozdrawiam!
Jeszcze nie! Ale myślę, że jak uzbieramy jeszcze trochę to hurtowo wywołamy te najlepsze z kilku filmów :))
Aż przypomniały mi się czasy dziecięcych wakacji z rodzicami, kiedy Tato robił zdjęcia Zenitem. A potem ten tydzień wyczekiwania na wywołane zdjęcia. Pierwsza komunia i własny aparat – tzw. „małpa” czyli automat. A dobrych kilka lat później boom na cyfrowe aparaty, potem coraz lepsze aparaty w komórkach i ogromna zmiana w fotografii. Tęsknię za fotografią bez obróbki graficznej(swoich zdjęć nie obrabiam, nie zamierzam się też tego nauczyć); wszystko co teraz oglądam w internecie jako zdjęcia psów wydaje mi się takie wygładzone, podkręcone i syntetyczne.
Tak, analogi to też zdecydowanie czasy naszego dzieciństwa :))) Ja lubię zdjęcia pod każdą postacią, uwielbiam zarówno obróbkę RAWów, jak i czekanie na wywołanie filmu, ale zgadzam się z Tobą totalnie, że niektóre zdjęcia bywają trochę za bardzo podkręcane.
Lusia, jesteś prześliczna. Jak pluszak. :*
Pluszak z charakterkiem ;)))
Ale fajne zdjęcia! Też odkurzam analogi:) Pierwszy film czeka na wywołanie – miałam sama, ale to dopiero się dłuży! Chyba szybciej będzie oddać do punktu… Gdzie wywołujecie?
Raz wywoływaliśmy też sami! Kopę lat temu, ale do dziś mam te foty :)) Czarno-białe! Tera zawozimy foty do c.h.targówek, na drugim piętrze jest fotograf, obok siłowni. 18 pln :)
Ten nos
No nie?☺☺❤❤
Zamawiam to z łodziami!
And it goes too… ślicznej pani z grzywką! ❤❤❤
Za biurkiem… przypomniał mi się klimat (zdjęć) sprzed lat 😊 Dzięki! 😚
❤❤❤ jak foty rodziców, nie?? :))
Nie „klisza” !!! Film, negatyw, pozytyw, ale nie „klisza”
Lu na łóżku… !!!
Zresztą wszystkie fajne :)
Ja też to lubię!
hahah a ja wlasnie chcialam pytac czym te super ujecia robicie i patrze na ten napis i nie widze :P
Najpiękniejsze! Jest filtr. Filtr miłości <3 Warto było czekać do po OSIEMNASTEJ!;)
❤❤❤❤ dzięki za ten mega komentarz!! :))))
Jak fajowsko ❤
❤❤
Fantastyczne są te zdjęcia! <3 Przepadałam całkowicie <3 Mam nadzieję że kiedyś też będę miała taką smykałkę do robienia zdjęć ;) Pozdrawiamy z Beethovenem <3
Dzięki!! 😚😚😚
bawarka ❤️
Najlepsza! ☺☺
Wy na pewno istniejecie na prawdę? :) Tacy fajowi <3
Cudny klimat <3
Zakochałam się w analogach ☺