Zupełnie bez filtrów i jakiejkolwiek przeróbki. Bez pięciu podejść i kasowania nieudanych ujęć. Surowe i unikatowe.
Niewątpliwy urok analogów tkwi w tym, że – jak mawiał Eminem – masz one shot i one opportunity, żeby utrwalić ulotną chwilę, a potem do końca wyrobienia kliszy drżysz, czy zdjęcie wyszło. Ale to fajny dreszczyk jest. Pamiętasz go? Pamiętasz jak to jest selekcjonować te ulotne chwile, przebierać w nich i zastanawiać się, czy warto wcisnąć migawkę? Bo klisza taka krótka. A w sumie jeszcze tyle może się zdarzyć.
No więc my w tym roku postanowiliśmy sobie odświeżyć to uczucie i wrócić do korzeni. Przed wyjazdem kupiliśmy PENTAX ASAHI SP-1000 z obiektywem HELIOS-44 (w sumie do nasion chyba wróciliśmy, bo tak wiekowego aparatu nie mieliśmy jeszcze nigdy – pierwsza połowa lat ’70) zapakowaliśmy go w skrzypiący, skórzany futerał po zepsutym zenicie i zabraliśmy na urlop. Na szlakach trochę ciążył, ale warto było. Wczoraj wywołaliśmy zdjęcia. I na chwilę znowu znaleźliśmy się hen daleko, na włoskich i słoweńskich szlakach.
Całkiem fajne to uczucie.
Więcej nie-analogowych kadrów i historii z Dolomitów wkrótce.
Stay tuned!
ohhh te zdjęcia sa idealne, a stary helios genialny :) sama się czasami nad nim zastanawiam :)
Kupuj nie zastanawiaj się – idealny jest!
Zdjęcia są prześliczne. Nigdy w życiu nie powiedziałabym że to analogi. Fajne są te wasze podróże, wydają się takie idealne. Aż można się rozmarzyć :)
Dzięki Kamila! Ostatnio uwielbiam klimat analogów <3 Kończymy właśnie drugą kliszę, więc będzie kolejny wpis na stówę :)) A podróże idealne na pewno nie są ;))) Po prostu na bloga trafiają najlepsze foty! :D Buziaki!
Ekstra foty! Róbcie częściej analogi <3
Dzięki!! :) Druga klisza w toku! :))
Takie oldschoolowe fotki sa mega klimatyczne.Tez mam gdzies starego analoga.Moze warto znow sie w to pobawic?A tymczasem, prosze o wiecej Waszych fot;)
No koniecznie trzeba! :))) (jutro nowy wpis! :)) ) Buziaki!!
Zdjęcia są przepiękne, masz do tego rękę. Wg mnie z powodzeniem mogłabyś być fotografem, te fotki mają coś w sobie :)
Nie będziesz miała nic przeciwko jak zapożyczę sobie jedną na tapetę? :D Pozdrawiam i czekam na więcej tak klimatycznych zdjęć :)
Oczywiście, że nie! :)) Ale miło <3 A zdjęcia wszystkie cykał Michał, moje jedyne, które zrobiłam jak stoją z Lu w lesi jest niewyraźne... :(((( Ale jest plan, że się nauczę :)))
Świetne są te zdjęcia, mają swój urok i wdzięk. Przyjemnie jest popatrzeć na takie analogi, niż na kolejne perfekcyjne zdjęcia z lustrzanek. Wpadliście na genialny pomysł! Niecierpliwie czekam na kolejne zdjęcia :)
Będą! Już cykamy drugą kliszę! Myślę, że to początek cyklu, bo też strasznie je polubiłam :))) Buziaki!!
Ja bardzo! Nic mnie tak cierpliwosci nie uczy jak robienie zdjec analogiem ;-)
Taak! ❤❤ (p.s.korzystają c okazji przesyłam buziaki dla Harwusia! )
Ta Wasza Luśka to jest taki słodki pyszczek, że nic tylko całować
Ah pamiętam te czasy! 37 zdjęć i ważący chyba z tonę Zenit, a potem ból i rozpacz kiedy klisza się prześwietliła. ;p A Helios rządzi, uwielbiam ten obiektyw i mam go niemal na stałe zamontowanego, ale na szczęście teraz to mnie ogranicza tylko żywotność baterii. ;)
A najgorsze jak to była klisza z wyjazdu jakiegoś! :))) Chociaż w sumie każdej mi było szkoda :)) Szerokiej, bo Wy chyba w drodze! :)
Czuję się zainspirowana, lecę po klisze i w tym roku w podróż znowu zabieram Zenita (też z Heliosem!) <3 Gdzie wywoływaliście zdjęcia?
Mega! <3 w sklep https://www.facebook.com/sklep.czarnobiale/ na Prostej :)
Dziękuję, będę działać!! Ostatnio staram się bardzo świadomie cykać zdjęcia lustrzanką, a jak wiadomo analog to najlepszy trening ️♀️
Zdecydowanie!
? Analgowych też Was ❤ ? ?
I wzajemnie!! ???
Super! Jest klimat:) A najbardziej rozbroił mnie cytat z Eminem i teraz sobie nucę w głowie :D
Ja też nucę!!! :)))) Dobry kawałek to był :))
My!
Piona!!
Wspaniałe zdjęcia! I nawet nie macie pojęcia, jak kudłaty i roześmiany pyszczek Luśki potrafi wywołać mój uśmiech w najohydniejszy i deszczowy dzień. Dziękuję :D <3
❤❤❤❤ Ściskam mocno!!
Ach…. Jestescie mega inspirujacy!!!
❤❤
Uwielbiam ❤️ Kiedyś tylko analogi i właśnie od niedawna myśle, żeby do tego wrócić. Zdjęcia przepiękne, a Lusiek najpiękniejszy
❤No właśnie ja też tak miałam! Fajnie jest wrócić do klisz ☺
Te emocje przed wywołaniem czy zdjęcia wyszły
Dokładnie!
w moich albumach jest ok 26…tys odbitek z analogów ale ja zawsze nawet przed cyfrą wyznawałem zasadę pstrykać pstrykać pstrykać i nawet jeśli będzie w 200 300 1000 TO JEDNO ZDJĘCIE TO WARTO . Tej zasady i wielu innych nauczyli mnie wspaniali fotografowie z Centralnej Agencji Fotograficznej.
Wow!!!! ❤❤ Tak, to zdecydowanie racja. Myślę, że teraz będziemy ze sobą zabierać co najmniek kilka klisz ☺
Rewelacja !
Lubię wasze zdjęcia ale one są tak strasznie nowoczesne nie mają tego czegoś co te z kliszy. Przypomina się moje dzieciństwo i stare albumy kiedy tata robił zdjęcia swoją analogową Mintoltą (jeszcze nawet nie Konica)
Warto było targać kilogramy – REWELACJA !!!
Pozdrawiam
O rany, ale nam miło, dzięki!! Tak, analogi i star albumy mają zdecydowanie to coś ❤ Pozdrawiamy i szerokiej!!!
Cudowne!!!
❤
Piękne, klimatyczne zdjęcia :)
Dzięki Olga! :***
Ja lubię choć sama już nie używam :( ale uczylam się na nich robić zdjęcia i powiem jedno uczą szacunku dla kadru ;) no i Wasza niewiadówka jakoś tak na nich wybitnie pięknie wygląda tak…jak u siebie ;)
No nie?? ☺☺ Zgadzam się w stu procentach. I z niewiadówką i z szanowaniem kadru. Jest klimat ❤
Ja lubię i mam i w ogóle kocham Was za ten wpis! <3
❤❤❤❤ coś tak czułam!