5 NAJ portugalskiego wybrzeża

Zanim podwozie naszej biednej wypożyczonej pandy roztrzaskało się o menhirek w drodze do Menhirów, zdążyliśmy zjechać południowe i zachodnie wybrzeże Portugalii.

Okolice Lagos – NAJ! pierwszy raz Atlantyk

Nasze pierwsze zderzenie z Atlantykiem i od razu full score! Końcówka kwietnia, śladowe ilości innych plażowiczów, a krajobrazy boskie. Mieszkaliśmy kawałek poza miastem, ale bardzo niedaleko plaży. Można było przespacerować się do centrum szczytem klifów podziwiając z otwartą paszczą cudne krajobrazy. Z kąpieli nici, bo woda lodowata, i wiało na potęgę (posępnego czerepu! kto pamięta he-mana..?) ale za parawanem nawet łyknęliśmy klika stron Gry o tron.

ANEGDOTA:

Spacerując wybrzeżem w jednej chwili dostrzegliśmy pieska. Już wtedy mocno w głowach kiełkował luśkowy byt, więc od razu podeszliśmy i wykonaliśmy szybką serię „och, ach”, „co za słodziak”, „boże jaki piękny piesek” i jeszcze „zobacz na jego łapki”. Okazało się, ze psiak stał na bramce, a jego pańcio próbował strzelić mu gola. Strzał, obrona. Strzał, prawie obrona. I tak kilka razy. W końcu zagadnął nas: „you try, śmiało!”. Strzał, obrona. Na do widzenia szybka seria: „aww, słodki piesku”, „co za uszka klapnięte” etcetc.

Tak czy siak „bramkarz” to pierwsza sztuczka jaką Luśka poznała. Przed „siad” nawet. Nie jest trudna do nauczenia i można to zrobić w kilku krokach:

  1. Sadzasz psa
  2. Skupiasz psa na sobie
  3. Odchodzisz 3 kroki (lub 4-5)
  4. Tłumaczysz, że teraz pies będzie stał/a na wyimaginowanej bramce, która w ogólnym zarsyie znajduje się za nim/nią. Kiedy pies da znać skinięciem, że zrozumiał kładziesz piłkę na ziemi i lutujesz (tylko nie za mocno, oczywiście).

I już!

Lagos, Algarve Lagos, AlgarveLagos, AlgarveLagos, AlgarveLagos, Algarve Lagos, Algarve Lagos, Algarve Lagos, Algarve

Forteca w Sagres i Przylądek Św. Wincentego – NAJ! dalej na południowy – zachód wysunięta część Europy

Tu można sobie pomyśleć, że to koniec świata, co oczywiście nie jest prawdą. Ale taki jest klimat. I myślę, że nawet jeśli ktoś zjeździł pół świata, to stojąc tu chociaż chwilkę pomilczy. Stąd Jezus ( jakby chciał) to by doszedł do Brazylii, mijając po drodze tylko Kanary po swojej bakburcie. Kiedyś, bardzo dawno, jak nie było jeszcze mikrofalówek, to ludzie na serio myśleli, że tam już nic nie ma.

Sagres, Algarve

Gigantyczna róża wiatrów – niedawno odkopana dopiero (nie za bardzo wiadomo o co kaman i po co ją zrobili)

Sagres, Algarve Sagres, AlgarveSagres, AlgarveSagres, Algarve Sagres, Algarve Sagres, Algarve Sagres, Algarve Sagres, Algarve

Zambujeira do Mar – NAJ! piękniejsze miejsce świata

Nie wiem nawet od czego zacząć. Miasteczko pewnie jakich tysiąc, ale nad samym oceanem stoi kościółek, jest magiczna plaża z wodospadem (albo odpływem z domu jakiegoś – ciężko ocenić, bo malutki jest). Domy malowane na biało-niebiesko. Miejsce idealne na trzymanie się za ręce, na złamane serce, na browar w knajpie i wędkowanie.

Zambujeira do MarZambujeira do MarZambujeira do MarZambujeira do MarZambujeira do Mar Zambujeira do Mar

Azenhas do Mar – NAJ! większe fale i NAJ! fajniej mi się jadło zupę tam

Są takie miejsca, gdzie jesz zupę i myślisz sobie: „Tak mógłbym zawsze jeść zupę”. Zmarznięci, przewiani i  głodni nie bacząc na wygląd restauracji Azenhas do Mar mocno kontrastujący z naszym, wtargnęliśmy tam i ani sekundy nie żałowaliśmy wydanych (ciężko zarobionych) EUR.

Budyneczek w prawym dolnym rogu to restauracja

Budyneczek przyklejony do ścinany w prawym dolnym rogu zdjęcia to ta restauracja

portugalia-wybrzeze 56 urlopnaetacie

Cabo da Roca – NAJ! dalej na zachód wysunięta część Europy

Tutaj określenie „mocno wieje” nabrało dla mnie nowego znaczenia. Dawniej jak mocno wiało, to spadła mi czapka z głowy albo złożył się parasol. Ale czy kiedyś przy każdym wypowiadanym słowie furkotały Ci policzki, a Twój rozmówca ściemniał, że słyszy co mówisz, kiwając co 3-4 sek. głową, na której włosy przypominały bardziej erupcję wulkanu albo inne bocianie gniazdo niż „na depesza”?

Cabo da Roca Cabo da Roca Cabo da Roca

ityle2_s

14 Comments

  1. Aaaaa!Jakie widoki!Portugalia jest na mojej liscie od dawna.Samym wpisem zacheciliscie mnie jeszcze bardziej;Pozdrawiam!

    • Co jakiś czas gadamy, że do Portugalii chcielibyśmy pojechać jeszcze raz. W Zambujeira było tak cudownie, że cały czas to wspominamy. Wybierz się jak najszybciej! :)

  2. Bretonissime

    Piękne zdjęcia i ciekawe zestawienie! Marzy mi się Portugalia, mimo że ocean mam na co dzień :)

    • Aleksandra z urlopnaetacie.pl

      Tak! Portugalia jest rzeczywiście piękna! Byliśmy chyba trochę przed sezonem, bo w kwietniu i wszędzie było rozkosznie pusto :)

  3. ale mi narobiliście ochoty tym wpisem i wszystkimi zdjęciami. :) do Portugalii i do Hiszpanii planuję wybrać się na wielką wycieczkę tuż po obronie pracy magisterskiej i licencjatu, na jakieś co najmniej trzy tygodnie, więc zapewne te miejsca, które dzisiaj pokazaliście, też zobaczę na żywo. bo wszystko wygląda świetnie i magicznie, a i zjeść też na pewno się tam wybiorę. ;)
    pozdrawiam i zachwycam się dalej. :)

    • My byliśmy właśnie ok 3 tygodni. Niby sporo czasu, a wciąż nam mało! :)

  4. Cudowne widoki! Trzeba tylko uważać, by nie skończyć jak ta dwójka rodaków, którzy osierocili małe dziecko. Poprawiły się w ogóle zabezpieczenia tam w okolicach Cabo da Roca? Pozdrawiam!

    • Niestety nie wiem jak było wcześniej. Teraz są barierki i wydaje mi się, że jest w miarę bezpiecznie. Oczywiście o ile kierujesz się rozsądkiem ;)

  5. Kochani, tak piękne krajobrazy, że chce się tam jechać choćby zaraz! (albo nawet: tym bardziej zaraz!) :)

  6. W restauracji z takim widokiem to ja bym mogła wcinać nie tylko zupę ale i suchy chleb ( w wersji na bogato maczany w oliwie ). Piękne widoki i cudne zdjęcia – zachwycam się wszystkimi na raz i każdemu z osobna!

  7. Też zachwycam sie portugalskim wybrzeżem (i Portugalia w ogóle :) ), uwielbiam Lagos, Cabo de Sao Vicente (dojechaliście tam? To przylądek niedaleko Sagres i stoi tam budka – przygotowana pod niemieckich turystów – sprzedająca ostatnie bratwursty przed Ameryką), Cabo da Roca, no wszystko, wszystko! :)

    • Michał

      Cabo de Sao Vicente zaliczone! Pokręciliśmy się trochę przy latarni – pamiętam stragany z ciuchami, ale o budce z kiełbachami na śmierć zapomniałem! :)

      Ostatni bratwurst przed Ameryką! Daje do myślenia! :)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *